z cyklu „jednym słowem obrazkiem”:
„Jełopejka”
Czołowa jełopejka* z PeuOlski rodem raczyła ponownie wypluć z siebie kolejne idiotyzmy z głębin swej „umysłowej” studni bez dna. W jej totalnie zbełtanym lewackim gnojem umyśle nawet radość obywateli ze zwycięstwa sportowej drużyny własnego narodu jest czymś odrażającym! Tylko gratulować osiągnięcia jeszcze niższego poziomu dna – pomimo, że wydawało się, iż już niżej zapaść się nie można… a jednak! Członkowie rozrywkowej ekipy cwelebrytów Banda i Janda (znani z przeboju „aby było tak jak było”) po raz kolejny udowodnili, że w gnojeniu własnego narodu są po prostu miszczami (nie poprawiać! Pisownia zgodna z polszczyzną ich „prezydęta”).
© Digitale Scriptor
(DeS)
2018-06-14
Publikacja lub powielanie w sieci jedynie za zgodą autora. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Any publishing or copying without Author's written permission prohibited. All Right Reserved.
*
jełopejka,
jełopejczyk – neologizm utworzony ze skrzyżowania słów
jełop i
europejka /
europejczyk; oryginalnie utworzyłem go dawno temu do nazywania osobników szerzących propagandę za przyłączeniem Polski do Unii Europejskiej, dla których brak przynależności do UE miał być zacofaniem, zaściankowością, itd. (wbrew do dzisiaj oczywistym faktom, że wiele krajów do UE nie należy, a mimo to mają się dobrze i są dalekie od zacofania – jak choćby Szwajcaria – ale to osobny temat);
niniejsze wyjaśnienie dodałem specjalnie dla niekumatego PO-lactwa, którego zwykle wybitny–inaczej iloraz inteligencji nie pozwala na rozszyfrowanie słownictwa nie pochodzącego z prymitywnej angielszczyzny, oł-kej?